i ile bierze za jazde?

Ja jeżdę (gościnnie) u Pana Majewskiego. Dla mnie nie ma co narzekać. Jest jednym z najlepszych instruktorów jakich do tej pory spotkałam (a już trochę ich było). Co do stadniny - to on NIE PROWADZI szkółki jeździeckiej tylko zajmuje się hodowlą koni. Ile bierze za jazdę to już z nim musiałabyś ustalić.

PS. Killer_Queen: czy Ty dalej trenujesz tę klaczkę w Pieńsku? Jeśli nie miałabyś nic przeciwko temu to z chęcią bym ją obejrzała

a czy ktos z was moze wie jak jest w stadninie "arizona" ,w łagowie? Jaka atmosfera itp i ile na jazde ?

o arizonie już pisałam wcześniej

co do mojej Flagi; we wrzesniu sie ozrebila i nie dosiadalam jej od tamtej pory.
przez zime siedziała w stajni, bo wiadomo jakie byly warunki armosferyczne.
powoli bede ja wypuszczac na padok, z tym, ze troche sie cykam na nia wsiasc po takiej przerwie, a znajac ja to bedzie świrowac pawiana:P
musze ja rozstepowac troche po tej zimie, bo zastala sie juz^^

co do jazdy na niej; nie mam siodła, tylko oglowie z wedzidlem, takze jezdze na oklep i narazie na klepa chodzi ladnie:) nawet robi podejscie do galopu na lydke.
instruktora tutaj nie mam, takze jestem sama dla siebie i instruktorem i trenerem.

bo normalnie trenuje w Kościelnej:)
______


co do instruktorów...
moj jak narazie najlepszy instruktor-trener, pod okiem którego miałam okazje trenowac to pan Adam Susłowski (obecnie w kadrze narodowej w woltyżerce)

w Kościelnej mi sie swietnie jezdzi:)

bonusowo zdjęcie mojej kobyłki

Cóż, wybrałam się ostatnio do Kościelnej Wsi. Ogólne wrażenie, jeśli chodzi o miejsce - tragedia. Koni i instruktora oceniać nie będę, bo nie jeździłam. A oceniać będę, bo chcieliśmy wysłać tan dziecko na obóz jeździecki. Więc na początek dom - brudny jak cholera. Kuchnią, ogólnie rzecz biorąc to powinien sie zająć sanepid Pokoje - brudne - Pani tłumaczyła się, że nie zdążyła posprzątać. Na zewnątrz mnóstwo niepotrzebnych rzeczy typu piły itp. Właścicielka - antypatyczna, zajęta tylko i wyłącznie swoim ok 2 letnim dzieckiem. Podopieczni biegający po pobiskim lesie bez opieki A co najważniejsze Właściciele prowadząc szkółkę jeździecką nie posiadają wykupionego OC i każą podpisywać oświadczenie, że w razie wypadku nie będziemy wnosić roszczeń finansowych Więc jak szybko tam przyjechaliśmy to jeszcze szybciej wróciliśmy.

Cóż, ja tam jeździć na pewno nie będę.

[ Dodano: Sro Sie 27, 2008 11:09 am ]
Doszły mnie słuchy, że w Lubaniu likwidują stado w związku z problemami z dzierżawą terenów. Czy to prawda? Jeśli tak to czy likwidują całą stadninę, czy tylko sprzedają część koni? No i w jakich cenach mają konie, bo niektóre były całkiem dobre?

Najlepiej jest W Łagowie , już co prawda nie przyjmuja do rekreacji bo juz pani zamyka i tylko zostaje grupka osob dobze jezdzacych i ktora w startuje w zawodach ;p heh w nich ja xdd.
Ale zawsze można sie dogadac .
Łagów Zamek.
Polecam

[ Dodano: Sob Sie 15, 2009 8:59 pm ]

Co do pana Majewskiego to on przewaznie uczy na oklep i wgl. w Łagowie bardzo profesjonalnie ucza ;d
heh
xdd

Cieszy mnie temat,gdyż kiedyś jezdziłam konno i mam zamiar znów zacząć.może na wiosnę.Nie wiem tylko gdzie,i z kim.Zastanawiam się czy zbieracie się w grupę i jedziecie razem np. w teren,bo to byłoby bardziej ciekawe niż samemu lub z jedną koleżanką.Oczywiście wiem ,że uzależnione jest to od ilości koni,w danej stadninie.

Czy słyszał ktoś o stadninie w Goerlitz w Klubie Jeździeckim Weinhubel , czy może mi ktoś coś o niej powiedzieć ?

Hej moze mi ktos podpowiedziec gdzi dokladnie jest ta Arizona w Lagowie?dziekuje z gory

Witam!Odnawiam temat. Prosze podpowiedzcie gdzie w okolicy Zgorzelca mozna sie wybrac na jazdy konne? Najlepiej pod okiem instruktora, ktory bedzie korygowal bledy techniczne.

Proponuje w Tylicach U P.Marii