Oczywiście że istnieje , w ten czwartek mam spotkanie z moimi harcerzami w tej sprawie i myślę że gdzieś za miesiąc podamy program . Chciałbym aby osoby które dostana statuetkę ,,GITARY'' miały możliwość występu także na innych ,, poważnych '' festiwalach , ale zobaczymy co się da z tym zrobić .
I już zaczynam szukać sponsorów !!!! czy może ktoś byłby chętny ? Program tak przygotujemy aby był to jeden z głośniejszych festiwali - oczywiście na miarę naszych harcerskich możliwości .

A tu wspomniane przez Roberta fotki z koncertu Cree

Ps. Alex! Ograniczyłeś liczbę załączników?

Chłopaki świetnie grali,...
Nieco zdziwiło mnie, dlaczego scenka, na której występowali, była po lewej stronie od drzwi wejściowych, a nie jak "drzewiej" bywało - centralnie na przeciw wejścia.
Jakoś poprzedni układ bardziej mi się podobał, ale zapewne obecny (co jest dla mnie póki co tajemnicą), spowodowany był jakimiś istotnymi czynnikami... (Robert??? )

Pełna zgodność! Moim zdaniem (nie tylko zresztą moim ) Trochę nietrafiony był pomysł z posadzeniem publiczności na krzesełkach, przy tego rodzaju muzyce I takie moje prywatne spostrzeżenie: część publiczności (znaczna część) przychodzi na występy Bastka (czy to z Cree, czy z Bartkiem Miarką) przychodzi na koncerty nie dla muzyki, którą on gra i prezentuje, ale przez pamięć po jego Wielkim Ojcu, jest to w pewnym sensie zrozumiałe, zwłaszcza, że wokal podobny i muzyka też Ale mi osobiście, na miejscu Bastka byłoby przykro obserwować przez cały swój koncert, w miarę dobrze bawiącą się publiczność, podrygującą na krzesełkach, dopiero jak na bis chłopaki zagrali kawałki Ryśka i Dżemu, ludzie poderwali się z krzesełek i na stojąco oblegli scenę, niektórzy nawet składali solenne pokłony do samej ziemi Na pewno z jednej strony miłe jest, to że ludzie pamiętają nieodżałowanego Ryśka, ale też miło by chyba było Bastkowi, gdyby przy następnym występie Cree ludziska szaleli równie na jego kawałkach jak i kawałkach Dżemu

Myślę, że Sebo jest świadomy tego, że chyba na zawsze pozostanie w cieniu wielkiego ojca. Moje pokolenie wychowało się na muzyce Dżemu (sam byłem bodajże na ostatnim koncercie Ryśka w katowickim "Spodku" - po kilku miesiącach zmarł), dlatego nie dziw się, że Bastek stanowi dla nas coś w rodzaju łącznika z Ryśkiem - bądź co bądź ikoną polskiego bluesa wiążącą się z tysiącem cudownych wspomnień. Myślę, że chłopak doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Fakt, iż nosi nazwisko znamienitego muzyka stanowi swojego rodzaju przekleństwo - ponieważ niemal wszyscy porównują go do zmarłego, wielkiego ojca - z drugiej jednak strony stało się dla młodego Riedla przepustką otwierającą drzwi koncertowych desek.
Jedno jest pewne - młody Riedel jest ambitnym gościem a jego muzyka ma duszę - może więc z podniesionym czołem poddać się wszelkiej krytyce i porównaniom do muzyki którą tworzył jego wielki tata.
Rozmawiałem z młodym chłopakiem z Bogatyni, początkującym muzykiem i ze zdziwieniem zmieszanym z ogromną radością odnotowałem fakt jego fascynacji muzyką Dżemu. Fajnie, że młode pokolenie również słucha tej muzyki i docenia znaczenie Dżemu dla historii polskiego rocka.

Jedno jest wszak pewne, kiedy Bastek ponownie zawita do Zgorzelca - znowu przyjdę go posłuchać...

ps. Tak a propos młodego bogatynianina,.. tak sobie pomyślałem, że dawniej to miasto wyróżniało się w regionie jako inkubator "niespokojnych dusz". Ciekawe czy wciąż jeszcze tak jest....?

W pełni się z tym zgadzam i nie neguję tego nawet to jestem w stanie zrozumieć Jednak uważam, że Bastkowi i jego twórczości należą się nieco większe (porównywalne z tymi, kiedy śpiewa piosenki Dżemu) spontaniczne reakcje publiczności, zwłaszcza, że jak to Ująłeś: niestety (moim zdaniem, i co zaobserwowałem podczas jego występów) nie towarzyszy tak samo spontaniczna reakcja publiczności, gdy śpiewa swój repertuar Poprostu obserwuję, że ta dusza jego muzyki uwydatnia się wśród publiczności mocniej, kiedy Bastek jedzie Dżemem A skoro nie ustępuje swą muzyką, to powinno być "prawie" po równo podczas utworów Cree jak i Dżemu Co nie zmienia faktu, że Cree jest mocne, tak samo jak dawny Dżem

[ Dodano: Pią Mar 12, 2010 9:50 pm ]
Ten Koleżka przyjechał sam na koncert (bo kumple nie mieli na bilet) i w późnych godzinach nocnych udał się do Bogatyni... piechotą z nadzieją, że złapie po drodze stopa a gdyby nie... to nie zrażało go to, stwierdził, że do poniedziałku ma czas i zdąży dojść (szacun!)

Odejdę o tematu prowadzonej przez Was polemiki i napiszę coś w temacie. Otóż w dniu wczorajszym miało miejsce fajne wydarzenie w Kuźni. Odbyła się tam gala i wręczenie nagród w plebiscycie na człowieka roku 2009 organizowana przez konkurencyjny portal. Celowo nie piszę nazwy. Sama gala była świetną imprezą zorganizowaną przez organizatorów plebiscytu, ale to co po niej nastąpiło w drugiej sali przerosło moje wszelkie oczekiwania. Powiem tak: było upojnie i w świetnej konwencji. Rewelacją okazał się pomysł "szwedzkiego stołu", bo to doprowadziło do przemieszania się uczestników gali. Robert szacunek za zorganizowanie świetnej imprezy.

Dzięki grengo za ciepłe słowa o Kuźni , jednakże chciałem zaznaczyć iż organizatorem tej imprezy był portal http://www.zinfo.pl/ , my w tym jedynie zadbaliśmy o smaczne jedzenie o którym piszesz.

A teraz parę fotek z koncertu Wolnej Grupy Bukowina , koncert był super !!!!!

W piątek koncert grupy AKURAT http://www.akurat.pl/

Robert - gratulacje za ruszenie z kopyta z koncertami - fajnie, że u nas w końcu coś się dzieje Chętnie wpadłabym na Akurat - ale akurat nie mogę Organizuj dalej - a pewnie kiedyś w końcu dam radę się wyrwać na jakąś fajną imprezkę

pozdrowienia dla wszystkich "Kuźniaków"

Co nie zmienia faktu, że było Ok! Jednak jak pewnie wiesz najważniejsza na takich imprezach jest atmosfera, a tę tworzą ludzie, którzy znaleźli się wspólnie dzięki zinfo.pl w jednym miejscu i jednym czasie i jak pokazują wspomnienia była to właściwie dobrana grupa ludzi.
Jeszcze raz pozdrawiam i czekam na odzew w sprawie GITARY 2010'.

Przed piątkowym koncertem grupy akurat o 19,30 wystąpi zespół bluesowy the TWISTERS , plakat mam stary także na datę się nie patrzcie .Zaczynamy o 18.00

W piątek w Kuźni koncertowała grupa Akurat, dając publiczności niezłą dawkę pozytywnej energii Fakt, który powinien cieszyć, to duża frekwencja młodzieży, która nie często jest widziana w takich ilościach w Kuźni

Matko, jakie te zdjęcia technicznie są słabe...Cienie, jakieś kable w kadrze, w ogóle zdjęcia są ciemne...Kto robił te zdjęcia? Fajny lokal, impreza, a zdjęcia niestety tego nie oddają...

No przecież kopyrajty są turkowe, więc skąd pytanie o autora?

A ktoś pisał, ze będą technicznie mocne? Grali na prąd to i są kable a ciemne, bo i nie było tam jasno Ja Wnioskuję, że Byłeś też na tej imprezie Więc może wrzuć swoje fotki, jeżeli robiłeś, może Twoje lepiej oddadzą klimat imprezy

Ps. Arski, też robiłeś foty, może wrzucisz coś, co zadowoli Doktorka