Lojek9013 pisze:
Nawet jesli to zwyciestwo wplynie jakos na gre to moze byc juz troche za pozno...
Nie rozumiem... Uważasz, że graliśmy z "tamtymi" Czarnymi z poprzednich sezonów? Wygrana w Gryfii tak wzmocni Turów psychicznie, że nawiążą walkę z popkornami, czy kundlami? Tylko muszę Cię zasmucić. Pisząc z jednym z Kibiców Czarnych - Gryfia w tym sezonie, to również nie ta którą pamiętają wszyscy. Przecież Czarni byli jak najbardziej w naszym zasięgu z taką grą... Tylko dlatego, że po prostu grają taki sam shit jak Turów... Niby jak ma zadziałać to zwycięstwo na Turów? Skoro dostajemy baty na swoim parkiecie od Anwilu, który był jak najbardziej do ogrania. Patrząc dalej w kontekście tego spotkania... Szybkie faule Szubiego, który jest mózgiem tego zespołu. Brak Nikoli... Krótsza ławka Anwilu, przewaga parkietu. Skoro tego nie potrafimy wykorzystać, to albo jestem ślepy, albo każdy z nas widzi inny Turów - taki jak mu się podoba.
Tylko dlaczego większość zachłysta się zwycięstwem i nabiera optymizmu, a za tydzień lecą ku* na drużynę?
Dystans, dystans i obiektywizmu szczypta.
Krótki przepis, który po wymieszaniu odzwierciedla "pracę" krawaciarzy Turowa...
Tylko coś (ktoś) musi w tych produktach być przeterminowane. Skoro większość dostaje mdłości oglądając "taki" Turów. Szkoda tylko, że po odejściu od "kasy" reklamacje nie są uwzględniane.
Reasumując, a zarazem opisując najkrócej całą sytuację Turowa w tym sezonie - jesteśmy w czarnej du*ie...
Pozdrawiam